Mała szansa, że spotkamy się kiedyś w kawiarni, ale jeśli chcesz się ze mną napić kawy, to jest to jakaś wirtualna jej forma. Ja swoją ostatnio piję wyłącznie w domu i całą z niej energię przekazuję na tworzenie nowych treści o rodzicielstwie, spektrum autyzmu i życiu na wsi z dala od ludzi, ale bliżej siebie.
Mała szansa, że spotkamy się kiedyś w kawiarni, ale jeśli chcesz się ze mną napić kawy, to jest to jakaś wirtualna jej forma. Ja swoją ostatnio piję wyłącznie w domu i całą z niej energię przekazuję na tworzenie nowych treści o rodzicielstwie, spektrum autyzmu i życiu na wsi z dala od ludzi, ale bliżej siebie.